sobota, 15 sierpnia 2015

Biała spódnica w kwiaty.



Witajcie,

Będąc w mojej rodzinnej miejscowości ( Kętrzyn w warmińsko-mazurskim ) mam już w tradycji :) "absolutnie zawsze" zrobić sobie długi spacer po mieście. Powiecie a co w tym dziwnego i co wspólnego z tym ma biały materiał w czarno-czerwone kwiaty. Otóż moje miasteczko to około 30 tys. mieszkańców a w ostatnich latach można powiedzieć że bardzo wyludnione. Co to znaczy? a to że mieszkają tam już tylko starsi ludzie i rodziny , które posiadają małe dzieci. Miasto jakby się wyludniło a mimo to ciągle się tam buduje nowe mieszkania ( nie dużo ale buduje), powstał amfiteatr, nowa droga ( nadal nie ma obwodnicy miasta - szkoda ), zburzono stary zabytkowy browar i teraz miejsce zarasta chwastami. Miasto ogólnie rzecz ujmując ciągle się zmienia i za każdym razem mnie zaskakuje czymś nowym.
Wracając jednak do mojego materiału jak zwykle spacerując po okolicy odkryłam malutki sklep bławatny a w nim olbrzymi wybór różnych materiałów. Długo nie mogłam z niego wyjść, Pani już była lekko zniecierpliwiona ponieważ prawie każdy materiał został przeze mnie obejrzany i musiałam dowiedzieć się co to jest. Przyznam szczerze że Pani bardzo kompetentnie odpowiadała na moje czasem oczywiste pytania. Znalazłam tam m.in.bawełnianą gabardynę, cieniutką żorżetę, różne rodzaje lnu ( od grubego po cieniutki)  i dużo bawełny. Materiał którego kawałek już Wam zaprezentowałam to cieniutka żorżeta. Zakupiłam jej aż 3 metry, szerokość 1,60  cena nie była wygórowana. Materiał przeleżał w moim zielonym dużym pudełku około 8 miesięcy bo nie wiedziałam co z niego uszyć. Natchnęło mnie dopiero kiedy zaczęły się upały. Po prostu zabrakło mi w mojej szafie spódnicy szytej z koła. Wiecie takiej szerokiej otulające nasze ciało a jednocześnie kiedy zawieje wiatr będzie wirować i okręcać się wokół naszych nóg.


tak się układa spódnica na właścicielce czyli na mnie.


spódnica rozłożona na desce do prasowania.
Rozpiętość 1/2 spódnicy to 1,50 czyli jest szeroka :)


a tak prezentuje się już w całej swojej okazałości na właścicielce.

Zdjęcie zostało zrobione 15 sierpnia 2015 roku w podcieniach bloku w którym mieszkam , wiatr bawił się moją spódnicą co widać na zdjęciu. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz