Coś ostatnimi czasy tylko piekę ciasto - to nie normalne jak na mnie.Owszem lubię piec i eksperymentować ale aby aż tak?
No tak eksperymentować, normalnie to robię z przepisu i już a teraz , patrzę co rośnie w ogrodzie i z czego da się coś zrobić no i do pracy.
Tym razem padło na RABARBAR.Długo sobie rósł pod płotem w ogrodzie zapomniany przez wszystkich. Mikrutki tzn.malutki nie duży, zarośnięty trawą i poziomkami.Tak poziomkami bo w zaczarowanym ogrodzie dziwnym trafenm wszystko rośnie za szybko i za duże.
Poziomki w tym roku są jak truskawki tylko ciut mniejsze ale większe od poziomek, słodziutkie i pachnące.
Nie o tym jednak, trochę będzie o rabarbarze a dlaczego? bo warto wiedzieć co to za roślinka rośnie w ogrodzie.
Rabarbar to taka roślina co w smaku jest mało kiedy słodka raczej kwaśna, że buzię wykrzywia na samą myśl o nim. To inaczej rzewień, bylina która reprezentuje rodzinę rdestowatych.
Rzewień to roślina która zawiera w sobie dużo kwasu szczawiowego ( dlatego jest taki kwaśny a jednocześnie bogaty w inne wartości). Niskokaloryczny, zmniejsza pragnienie i co najważniejsze posiada w sobie witaminy.
Kwas foliowy, żelazo, karoten, fosfor, błonnik, magnez, wapń, potas oraz witaminy A, E, C. Prawda że dużo wartościowych rzeczy ma w sobie.
(zdjęcie zapożyczone z google.)
Rabarbar jadalny jest innym rabarbarem niż leczniczy.
Leczniczy rabarbar osiąga swoją wysokość nawet do 3 metrów a jadalny jak wiecie jest niski jeśli jest duży to chyba max.osiąga 50 cm.
To Chińczycy odkryli że rabarbar leczniczy można stosować na bolące ząbki, ciekawe ?
Leczniczy rabarbar osiąga swoją wysokość nawet do 3 metrów a jadalny jak wiecie jest niski jeśli jest duży to chyba max.osiąga 50 cm.
To Chińczycy odkryli że rabarbar leczniczy można stosować na bolące ząbki, ciekawe ?
Rabarbar możemy jeść sam bez pieczenia i obróbki na gorąco bo już w starożytności wiedzieli że ta roślina to samo dobro. To dobro jednak musi być spożywane z umiarem jak wszystko w naszym życiu.
Rabarbar ma funkcję odkażającą, przeczyszczająco ( bo zawiera kwas jabłkowy i cytrynowy ),profilaktyczną dla układu krwionośnego zapobiegając odkładaniu się cholesterolu.
Nie przetworzonego nie powinny jeść dzieci i to by było tyle na temat rabarbaru jako rośliny.
Teraz przyjemniejsza część.
Pieczemy ciasto.
Na zdjęciu poniżej składniki:
Na zdjęciu poniżej składniki:
oraz część opisowa.
1- 2 szkl. mąki
1 szkl. cukru drobnoziarnistego
2 jajka
2 budynie ( najlepiej śmietankowe)
mleko ( do ugotowania budyniu)
cukier wanilinowy
1 łyżeczka do herbaty płaska proszku do pieczenia
kostka masła
cukier puder do posypania po upieczeniu ciasta.
posypujemy ciasto jak jest jeszcze ciepłe.
1 kg rabarbaru lub też ile mamy. Napisałam ile mamy bo ja miałam mało i musiałam dodać sezonowe owoce aby ciasto było ciastem.
dodałam
czarne porzeczki
czerwone porzeczki
ciasto kruche:
całe jajka z cukrem ubijam, następnie dodaję cukier wanilinowy i łyżeczkę proszku do pieczenia, mieszam, następnie do tej masy dodaję masło ( musi być miękkie nie roztopione) i pomału wsypuję mąkę zagniatając. Nie jest to łatwe ale do zrobienia. Po wyrobieniu ciasto powinno być elastyczne i dobrze odchodzące od dłoni, może być trochę tłuste.Pamiętajmy jednak aby ciasto było dobre trzeba je dobrze wyrobić. Jeżeli jest tłuste dodajemy mąkę i wyrabiamy.
Po wyrobieniu dzielimy ciasto na części, wkładamy do foli spożywczej lub woreczków i do zamrażarki niech tam sobie leży.
Owoce z rabarbarem:
porzeczki odszypułkowywałam i umyłam,
rabarbar umyłam i obrałam ze skórki. Następnie pokroiłam w "kostkę"
i wymieszałam z pozostałymi owocami.
Teraz przyszedł czas na wyjęcie tortownicy ( średnica 26 cm) i albo smarujemy masłem i posypujemy tartą bułką lub kaszą manną w środku dno i boki. Albo też dno wykładamy papierem do pieczenia a boki postępujemy jak wcześniej. Na tak przygotowaną formę tarkujemy ciasto na tarce o grubych oczkach.
Ciasto jest zmrożone więc daje się dobrze tarkować . Kiedy jest już dno dobrze zapełnione ciastem wykładamy na nie owoce.
W między czasie przygotowujemy budyń, gotując go na sztywno ( jeśli lubimy słodki można go dosłodzić podczas gotowania). Nie może być płynny.Jego konsystencja musi być gęsta. Gęsta bo będziemy nim zalewali owoce w formie. Budyń szczelnie wtopi się w owoce i wypełni wszelkie wolne przestrzenie w formie.
Następnie na całość tarkujemy pozostałą część ciasta tak aby zakryć całość.
Pieczenie:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni góra dół.
Pieczemy średnio 1 godzinę 20 minut. wszystko zależy właściwie od naszego piekarnika jak grzeje.
Zawsze sprawdzam zaglądając przez szybkę piekarnika jak moje ciasto wygląda aby go nie przypalić.
Smacznego życzę i do następnego usłyszenia.