sobota, 25 stycznia 2014

Róże w moim zimowym ogrodzie.

Róże to urokliwe kwiaty, czerpią energię ze słońca.
Są delikatne i pięknie pachną, nie pamiętam już od kiedy róże są w moim życiu.
W mieście w którym się urodziłam powstał w ostatnich latach ogród różany, kiedy tam kwitną róże najpiękniejszy zapach jest rankiem i późnym wieczorem. A kiedy opadają płatki z kwiatów które przekwitają powstaje piękny dywan różnokolorowy. Muszę przyznać że można mieć wrażenie iż ktoś rozpostarł kwietny dywan.

Dzisiaj mimo -10 C mrozu róże zakwitły w ogrodzie kwiatowym. Były już maki dzisiaj dołączyły róże, pozwijane w pączki w różnych kolorach. Kwiaty zakwitły na saszetce która będzie służyła na drobiazgi damskie.

Kwiaty wyhaftowałam na białym grubym lnie. 


im więcej było kolorów tym szybciej chciałam mieć już saszetkę gotową.

są róże w kolorze łososiowym, czerwonym, różowym i ceglastym,

w końcu wszyłam podszewkę i zamek , zamek oczywiście w zielonym kolorze,

tak wyglądają w dziennym świetle,

a tak już wieczorem.

a to mój maleńki "warsztacik hafciarki "
.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz