niedziela, 23 marca 2014

Wiosna, wiosna radosna budzi się życie roślin z zimowego snu.

Zawitała do nas już wiosna.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać mój ogródek ziołowy na oknie, hodowla jeszcze jest mała ale nawet na oknie w centrum miasta można mieć swój "malutki ogródek".

Będzie o Mięcie, czy wiecie skąd pochodzi nazwa mięty? NIE.
Nazwa "mięta" pochodzi od imienia nimfy, która została przemieniona w tę roślinę leczniczą.
Mięta ma bardzo szerokie zastosowanie dlatego też w moim domu od czterech lat pachnie, jeszcze raz podkreślam pachnie różnymi rodzajami mięty.

Wróćmy jednak do tego co rośnie na szerokim parapecie mojego kuchennego okna.
Na parapecie okna kuchennego pojawiły się pierwsze zioła, które przetrwały zimę w doniczce i sałaty. Sałata została zakupiona w dyskoncie Biedronka ale pięknie rośnie.

Zioła - mięta ( 3 rodzaje już odbiły ) przezimowały w doniczce na oknie i teraz pięknie rosną. Po kuchni roznosi się zapach mięty pomieszany z lekką nutą cytryny- bo tak pachnie mięta cytrynowa.
Mięta pierogowa nie pachnie tak intensywnie ale kiedy jej dodamy do pierogów - ich smak jest wyraźniejszy no i pachną miętą.
No i jest jeszcze jeden rodzaj w mojej doniczce mięta czekoladowa ale ta coś na razie marnie rośnie - zobaczymy co z niej wyrośnie ? :)
Obok niej stoi sobie w jednej doniczce trzy rodzaje sałaty. Wyobraźcie sobie że sałata jest w doniczce ściętej i można ją wysadzić do ziemi, ale nie to jest najlepsze w jednej kępie jest sałata rzymska, roszponka i strzępiasta zwykła. Codziennie rano mam świeżą sałatkę na kanapkę. Pycha.
Całość na tę chwilę zamyka pachnąca bazylia, a nad całością mojego okiennego ogródka czuwa szczypiorek :).
Doniczkę na szczypiorek podpatrzyłam na Pinterest Weekly  u Rosjanki.
Spodobał mi się pomysł. To butelka po coca-coli odwrócona dzióbkiem do dołu, wycina się w niej otwory na ściankach wielkości cebulek tyle ile chcemy ich mieć. Ścinamy dolną część butelko czyli dno , napełniamy ziemia tę "dziwną butelkę". No i pozostało już tylko powtykać cebulkę podlać i czekać aż zacznie rosnąć szczypiorek. I jeszcze jedno moja cebulowa butelka stoi w osłonce na doniczkę bo ziemia musi być podlewana aby wyrósł szczypiorek a woda gdzieś się musi zbierać. :)



A tak w ogóle to czy wiecie że mięta jest jedną z najstarszych roślin leczniczych na świecie?
Zawiera witaminę C i A a także wapń, żelazo, magnez i potas.
Świeże i suszone liście mięty mogą stanowić przyprawę do sałat, ryb, farszów mięsnych ( mięta pieprzowa). Mięta pieprzowa zawiera dużo flawonoidów min. luteinę, rutynę, hesperydynę, oleiki eteryczne. Działa rozkurczająco na mięśni gładkie przewodu pokarmowego, trawienie i przeciwbakteryjnie.
Świeże posiekane listki dodaje się do twarogu i pierogów ( mięta pierogowa), a także można miętę dodać do deserów i napojów.
Listki wrzucone do mleka zapobiegają się jego warzeniu, a w upalne dni można przygotować orzeźwiający napój miętowy z dodatkiem limonki.
Przegotowana woda lekko ciepła woda, plasterki z jednej lub dwóch limonek, miód, listki mięty i jeśli lubimy pokruszony lód.
Aby wydobyć smak z mięty proponuję wrzucić do dzbanka listki, zalać gorąca wodą, lekko schłodzić, dodać pokrojoną w plasterki limonkę a na koniec dorzucić jeszcze pokruszony lód.
Napój gotowy.
Pycha a jak orzeźwia mmmniam.

Nie mogę się oprzeć aby Wam tego nie napisać , mięta ma również działanie magiczne :).
Napar z mięty, w wierzeniach ludowych, jest w stanie odgonić złe myśli, a zawiązana gałązka mięty
na supełki w jedwabiu i włożona do łóżka zapewnić ma wierność małżeńską.
Zaś w czasie upałów Japończycy noszą przy sobie liście mięty zmięte w kulki i orzeźwiają się samym tylko zapachem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz